"Kamień Milowy"
Mam 18lat i co z tego?
Minął ważny próg lecz nie odczułem niczego.
Mam praw, zasad i przywilejów więcej,
by na tej szarej ziemi żyło się piękniej.
Lecz obowiązki dorosłośći są też,
czy można je łamać czy to grzech?
Z minuty na minutę stałem się dojrzały,
nic się nie zmieniło, a jednak inaczej widzę świat cały.
Kamień mój Milowy na ziemi pierwszy,
Każdy następny będzie większy.
Każdy następny będzie poważniejszy.
Coraz starszy a poziom chorób będzie większy.
Lecz dziś dotykam stopami podłogi,
rzadko czuję drobne trwogi.
Oddycham, czuję każdą chwilę życia.
Cieszę się z najmniejszego odkrycia.
W rozkwicie jest miłość i bycie,
dużo obaw, dużo stresów... coż takie życie.
Lecz śmierć dotyczy mnie,
dziś... jutro, zawsze może spotkać ciebie.
Mam 18lat i co z tego?
Minął ważny próg lecz nie odczułem niczego.
Mam praw, zasad i przywilejów więcej,
by na tej szarej ziemi żyło się piękniej.
Lecz obowiązki dorosłośći są też,
czy można je łamać czy to grzech?
Z minuty na minutę stałem się dojrzały,
nic się nie zmieniło, a jednak inaczej widzę świat cały.
Kamień mój Milowy na ziemi pierwszy,
Każdy następny będzie większy.
Każdy następny będzie poważniejszy.
Coraz starszy a poziom chorób będzie większy.
Lecz dziś dotykam stopami podłogi,
rzadko czuję drobne trwogi.
Oddycham, czuję każdą chwilę życia.
Cieszę się z najmniejszego odkrycia.
W rozkwicie jest miłość i bycie,
dużo obaw, dużo stresów... coż takie życie.
Lecz śmierć dotyczy mnie,
dziś... jutro, zawsze może spotkać ciebie.
----
Wiersz napisany rankiem po moich urodzinach,
Wiersz napisany rankiem po moich urodzinach,
W lipcu. Jednak dopiero teraz do niego wróciłem i dopracowałem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz