wtorek, 26 października 2010

"Nadzieja na Lato"


"Nadzieja na lato"

Deszcze.. słota...
wszędzie woda, pełno błota.
Każdy płacze, coś mamrota,
"Zostaliśmy potraktowani jak hołota"

Co się stało?
Czy nam się to należało?
Dobytek stracony,
każdy uniesamodzielniony...

Co dalej będzie Tato?
Czy pojawi się to nasze Lato?
Które postawi nas na nogi?
Kto oddali nasze trwogi?

Co pozwoli wyciągnąć wnioski,
by w przyszłości nie mieć takiej troski.
Więc Tato, przywróć lato.
By pomogło to ustawić się nowym życiowym kartom.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz